[Amber.]

-heh ciekawe czy wiedzą wszystko o naszej rodzinie-mrukneła pod nosem.

[Sakura]

-Wszystko. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z wielkości rozgłosu naszej rodziny!- warknęłam- Jesteśmy powszechnie znani. I każdy templariusz chciałby wbić nas w ziemię! Dlaczego? Bo myślą, że im zagrażamy... teraz templariusze mają dostemp do najnowszej techniki i wcześniej czy później nas zatłuką- byłam zła.

[Amber.]

Miała zły wzrok.

[Sakura]

-Moja wina?!- warknęłam. Wyszłam.

[Amber.]

Wyszła za Sakurą.

[Sanyku]

Wszedłem i zacząłem spacerować  po polanie..

[Derpy]

Weszłam.Kiedy zobaczyłam jakiegoś chłopaka,podbiegłam do niego z ciastkami.
-Chcesz ciastko?

[Sanyku]

-Ciastko ..Zawsze ..-uśmiechnałem się i wziałem ciastko - dzieki..

[Twilight]

Weszła z gitarą na plecach.. Usłyszła jakieś głosy

[Sanyku]

Zacząłem się rozglądać rozkojarzony..

[Derpy]

Uśmiechnęłam się.
-Jak chcesz,to mam więcej.

[Twilight]

Usłyszała dziwne głosy... Podeszła bliżej i zobaczyłą tę samą dziewczyną z jakimś chłopakiem...
*okeejj.. dam radę* pomyślała i wyszła zza linii drzew z gitarą w ręku

[Black Rock Shooter]

Weszła i powoli ruszyła wzdłuż mijając innych.

[Sakura]

Weszła. Stanęła pod drzewem i zaczęła płakać.