WolfMonster
Domy. => Dom Rainbow => Wątek zaczęty przez: Rainbow w Sierpień 21, 2013, 21:30:03
-
Niewielki stadion. Ulubione miejsce Rainbow. Jest tu bieżnia, skok w dal oraz boiska.
-
Weszła. Włączyła oświetlenie.
- I co z tego, że późna godzina. Ja i tak będę ćwiczyła - mruknęła do siebie i stanęła na starcie na bieżni. Przyjęła pozycję i wystartowała. Biegła szybko, z czego za nią pojawiał się "dymek-tęcza". Gdy dobiegła do końca stanęła.
- Nieźle.. - pochwaliła samą siebie.
-
- I co teraz.. Skok nie.. Bieg przez płotki? - spytała samą siebie i już była na starcie. Przyjęła pozycję i ruszyła. Biegła i skakała.
-
Na końcu się zatrzymała.
- Słabo. Musisz to ćwiczyć.. - mruknęła do siebie - A teraz myć się i spać..
Ruszyła w stronę wyjścia. Wyłączyła światła i wyszła.
-
Weszła ponownie. Włączyła oświetlenie.
-
wszedł- dużo masz takich pomieszczeń?- spytał
-
- Stadion jeden. Duże podwórko i normalny dom.
-
Weszła prawie nie usłyszalnie. Złożyłam suknię i była tylko już bluzka i spodenki. Przyglądalam im się po cichu.
-
- lubisz ćwiczyć.. prawda?- zapytał
-
- Uwielbiam. Nie mogę usiedzieć w miejscu.
-
-Mhm-mruknęłam. Wybiegłam po cichu.
-
- hah. Nie możesz?? To czemu stoisz w miejscu?- zapytał
-
- No chwilowo stanąć mogę.. Mam problemy ze spaniem. Jak jestem na maksa wykończona, to mogę usnąć na stojąco.
-
- udowodnij- powiedział
-
- Nie jestem wykończona. Jeszcze bym sobie pobiegała..
-
- to biegaj- powiedział. I nagle mu się cos przypomniało- ymm.. ta dziewczyna Darpy została sama na polance
-
- Noo.. - mruknęła
-
- jeśli pozwolisz.. to cię opuszczę i jutro odwiedzę- powiedział grzecznie... *ciekawe co nawywijała*
-
- Nie zatrzymuję cię.. - mruknęła i podeszła do startu. Przyjęła pozycję i wystartowała. Za nią pojawiła się tęczowa smuga.
-
- dziękuję- powiedział i wyszedł patrząc na smugę tęczy
-
Skończyła biec. Zgasiła oświetlenie i wybiegła ze smugą tęczy.
-
Wbiegła. Rozejrzała się.
- Trening. Skok w dal? Niee.. Bieg przez płotki.. - mruknęła do siebie i podeszła do startu
Przyjęła pozycję i zaczęła biec.
-
Biegła i skakała przez płotki. Na końcu zatrzymała się i obejrzała za siebie.
- Lepiej niż wczoraj.. Nieźle Dash! - pochwaliła samą siebie
Stanęła na starcie i wystartowała.
-
Wszedł.
- Hej Rain- powiedział- mam juz amulet... co teraz mam zrobić??
-
Zatrzymała się nagle, na szczęście się nie przewróciła.
- Powiedz "chcę być wilkiem". I jesteś wilkiem.. - mruknęła i sama to powiedziała
-
Chcę być wilkiem - powiedział. I w tedy zmieniłem się...
- co mi się stało??- zapytał zdziwiony
-
- Jesteś wilkiem.. - mruknęła
Stanęła na starcie. Chciała sprawdzić, czy jako wilk również szybko biega.
-
Weszła.
-
- Chcę być człowiekiem.. - mruknęła i zmieniła się w dziewczynę.. - Za 5 minut lekcje..
-
-Właśnie po to po was przyszłam.....-powiedziała.
-
- Ja już jestem gotowa.. - powiedziała
-
-To chodźcie..-powiedziała i wyszła.
-
Ja też- powiedział. *Chcę być człowiekiem* pomyślał i oto on...
wyszedł
-
Wyszła.
-
Wbiegła. Stanęła na starcie i zaczęła biec.
-
Gdy przebiegła kilka kółek, wdrapała się na bramkę do piłki nożnej i zaczęła nucić:
Żyję ładnych parę lat
Lecz przyznaję, że świat
Zdumiewa mnie
Czmycha zdobycz, którą już
w myślach zjadłem, więc cóż
Głód, żal i gniew.
Ale wiedz, że gdy w kość
Da ci coś a może ktoś
Kiedy masz całkiem dość klniesz na los
Wokół siebie masz nas
Z dumnych grzyw wyrasta las
Z wielu nut, z wielu barw
Jeden głos
(Jeden ród, jeden ród, jeden głos!) x2
Tyle zadań czeka mnie
Jakże więc, kto to wie
Mam sobą być.
Jakże serca słuchać, gdy
Odtąd mam zgodnie z tym
Porządkiem żyć
Jednym głosem od lat
Mówi ojciec mój i dziad
Ty też weszłaś już na ten most
Zgodny ryk, wspólny ton
To jest twój prawdziwy dom
Każdy lew zna ten zew:
Jeden głos!
(Jeden ród, jeden ród, jeden głos!) x2
Jeden głos ja i ty,
Ziemia, niebo, radość, łzy
Nie straszny nam jest żaden cios!
Pomyśl więc co ci da
Mądrość i odwagę lwa
Z wielu stron, z wielu gwiazd
Jeden głos
Dopóki tutaj jesteś, ważne jest kim jesteś. Kiedyś to zrozumiesz.
(Jeden ród, jeden ród, jeden głos!) x4
-
Skończyła nucić i tak siedziała na bramce..
-
Weszłem i patrzyłem na Rain uśmiechnąłem się.
-
Zeskoczyła z bramki. Spojrzała na Harry'ego. Zaczęła chodzić po stadionie.
-
Uśmiechał się i cały czas patrzył na Rain *Chyba się zakochałem*
-
Nic takiego nie zobaczyła.. Zaczęła chodzić po bieżni.
-
Podbiegłem i zacząłem chodzić po bieżni...5 6 kroków i spadłem na ziemię.
-
Zaczęło jej się nudzić, więc wystartowała. Tęczowa smuga "leciała" za nią.
-
Wstałem.. Usiadłem na krańcu bieżni. Patrzyłem na tęczową smugę...
-
Po kilku kółkach stanęła.
- Chcę być wilkiem.. - mruknęła i stała się wilkiem
-
Wyszedłem
-
"I dobrze, że poszedł" - pomyślała. Zaczęła biec.
-
- Chcę się zmienić w człowieka. - powiedziała i wyszła