WolfMonster
Tereny. => Liceum. => Wątek zaczęty przez: Amber. w Sierpień 20, 2013, 20:18:28
-
Tutaj się uczymy, każdy może pisać co powiedziała Nauczycielka-pani Klaudia Megerman.
-
Weszłam i usiadłam w ławce.
-
Wbiegła szybko usiadła na swoim krześle.
-
Zaczęła pisać w zeszycie...
-
-Okej piszcie to ale szybko-powiedziała pani.
Pisze w zeszycie.
-
Skończyła pisać wypracowanie. Oddała zeszyt Pani Nauczycielce.
-
-Koniec-powiedziała i zebrała zeszyty.
-Okurat jak skończyłam- szepneła i oddała zeszyt.
___________________________
Ty też nią możesz mówić xD
-
-Za 2 minuty dzwonek pakujemy się- powiedziała pani
Zaczęłam się pakować.
_______________
wiem xD
-
Spakowałam się i wyszłam.
-
Wyszłam.
-
Weszła niedługo zaczną się lekcje.. usiadła w jakiejś ławce i wyciągnęła zeszyt... coś zaczęła rysować...
-
Weszła, usiadła w ławce obok ławki Psunny
-
Weszła. Usiadła w ostatniej ławce. Wyciągnęła zeszyt i zaczęła rysować błyskawice.
-
Weszłam im usiadłam w ławce.
-
Weszłem usiadłem w ławce obok Rain
-
Weszłam. Usiadłam w ławce. Założyła nogi na stolik.
-
Rozglądnęła się po sali... *dużo tu ludzi* pomyślała
-
________________
Mówiłam.... zakochana para...
-
-Witam wszystkich tu obecnych-powiedziała nauczycielka xD
________________________________
xD xD xD xD xD
-
-A ja nie-powiedziałam
-
siedziała cicho...
________________
niom... :P
A to teraz Hi nim steruje!
z/w muszę zjeść śniadanie xD
-
Nie odezwała się.
-
Wyciągnęłam książki. Popatrzyłam się złowrogo na Ay.
-
- Sprawdziłam wasz testy-powiedziała.
____________________
Ok Twili
-
Westchnęłam. Rozpuściłam włosy.
-
Było mi smutno...
-
Zostawiła zeszyt w spokoju. Oparła głowę na rękach. "Ja tak długo nie usiedzę" - pomyślała.
-
Rozdała testy.
_________________
Też nią gadajcie -,-
Nie mam weny.
-
Co mnie o minęło - Spytałem zaciekawiony?
-
-Większej wiochy nie ma-mruknęła
-
Ehh... jaki banał.
-
- Ja żadnego testu nie pisałam.. - mruknęła - Jestem pierwszy raz
-
- Ja też nie- powiedziała swym lekko wysokim głosikiem
-
-Tak wiem, mało osób go pisało część była chora-powiedziała.
__________________
Ludzie nie mam weny!!!
-
-Ja się zmywam-powiedziałam. Wyszłam z ławki i wyskoczyłam przez okno (xD)
-
Weszłam...znów się potknęłam i upadłam,ale zaraz się podniosłam.
-Spóźniłam się?
-
-Tak spóźniłaś się, usiądź na swoim miejscu.-powiedziała
_________________
Błagam pomocy!!
-
Miała ochotę ukatrupić nauczycielkę....
________________
Weź snickersa xDD
-
____________
xD.. rób dzwonek.. albo daj zadanie z matmy. xD
-
-Ja też chcę!- powiedziałam i wyskoczyłam za Ay
_________________________
Nie ma to jak ninje w klasie xDD
-
- Zmywam się. Nie mogę tak siedzieć.. - mruknęła i również wyskoczyła przez okno
Weheeee
-
-To tak, za chwilę koniec więc macie wypełnić 2 strony w matematyce 65,66,-powiedziała i akurat zadzwonił dzwonek.
____________
Proszę bardzo ,,Harry"
-
_______________________
Widzicie idą za mną :D
-
Usiadłam na wyznaczonym miejscu i zaśmiałam się.Pomimo dzwonka nie ruszałam się z miejsca.
-
Wyszłam.....przez okno.
-
Zaznaczyła sobie strony w książce. Spakowałą sie i wyszła
________________
teraz Twilight, Albo Psu zależy.. Harry to Harry
-
- Zmywam się. Nie mogę tak siedzieć.. - mruknęła i również wyskoczyła przez okno
Weheeee
_________________________________________________
Jesteś tak zwinna, by skoczyć na drzewo oddalone o 2 metry od okna na 2 piętrze?
Ty Kryss też?
-
______________
Noooo xD
-
Siedziałam i uśmiechałam się.
-
Wstałem z ławki i wyszłem
-
-Derpy lekcje się skończyły-powiedziała nauczycielka.
-
-Yhym.-mruknęłam,wciąż siedząc.
___________
Śnieżka,"Wyszedłem" >.<
-
Po chwili wyszłam,potykając się dwa razy.
-
_______________
Derpy... Harry to teraz Hikarina.. ;P
-
___________
Aaa...no tak,sorry xD
-
Weszłam i usiadłam w ławce. Nikogo nie było.
-Dobrze.... mają mnie jak na talerzu... dobrze, że nikogo nie ma- pomyślałam -Albo nie- pomyślałam głośno
-
-I tak nigdy mnie nie złapią- zaśmiałam się po cichu i zatrułam pod ławką kilka sztyletów.
-
Zadzwonił dzwonek.
Pani zadawała zadanie z matematyki.
-
Nagle jeden ze strażników wszedł do klasy.
-Widziała pani ją?- pokazał jej moje zdjęcie, a pani wskazała mnie
-Ja tu nikogo nie widzę...- powiedział, a pani spojrzała się na niego dziwnie. Uśmiechnęłam się chytrze i pisałam dalej.
Wyszedł poirytowany.
-
Zadzwonił dzwonek. Wyszłam, a pani dziwnie się na mnie patrzyła.