WolfMonster
Domy. => Dom Kami. => Wątek zaczęty przez: Sakura w Sierpień 21, 2013, 13:28:19
-
TEGO POKOJU JUŻ NIE MA!
-
Wbiegłam.
_____________
Muszę lecieć BeY
-
Jakim ja jestem podłym stworzeniem! Kto by polubił morderce? Jakbym miała jeszcze kogoś, kto by mnie przytulił, pocieszył... zostawili mnie. Nie mam nikogo... nikogo. Wyjęła zatruty sztylet i po chwili rzuciła go w ścianę. Wybuchła płaczem.
-To okropne uczucie być okrutnym i nie móc z tym nic zrobić- Zapłakana położyła się i zasnęła...
-
Obudziła się. Wybiegła z domu.
-
Wbiegłam. Wzięłam zapas pustych, szklanych fiolek, wszystkie sztylety i mieczyk. Wyszłam.
-
Wbiegłam. Nagle usłyszałam na dole krzyki.
-Gdzie Sakura Auditore?!- Krzyczeli
-Znaleźli mnie! Ale jak?!- myślałam i wyjrzałam po cichu na dół.
Pokojówka Anna leżała na ziemi w krwi.
Jeden z nich wszedł na górę. Wysunęłam sztylet.
Gdy chciał wejść do pokoju.... zabiłam go. Wyskoczyłam przez okno na drzewo.
Strzelali, ale uciekłam.
______________________
Tym samym wyszłam.